Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Tlenek cynku

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Tlenek cynku

    Zacznijmy od tego, że od wczoraj mam zaaplikowany tlenek cynku. Silny ból przeszedł, ale zostało lekkie ćmienie. I tu pytanie: czy to normalne i po prostu trzeba czekać aż lekarstwo zacznie działać, czyli regenerować zęba, czy może oznacza to, że tlenek cynku tu nie da rady i trzeba kanałówkę zrobić? A może to za szybko na jakiekolwiek wnioski? W przypadku zwykłego plombowania przecież też zdarza się, że 2-3 dni ząb jeszcze ćmi. Dodam, że podczas jedzenia czy picia nawet zimnych potraw i napojów nie czuję raczej dyskomfortu, gorzej jak wyjdę na dwór i zrobię porządny wdech. W pomieszczeniach jest raczej OK, choć jak pisałem, momentami występuje lekkie łaskotanie. Jest możliwe, że taki ząb przez jakiś czas po wierceniu jest nadwrażliwy na zmiany temperatur?
    W ogóle mógłby mi ktoś dokładniej powiedzieć, jaka jest skuteczność tego tlenku cynku? Można stwierdzić, nie znając dokładnie przypadku, jaka jest szansa, że obejdzie się bez leczenia kanałowego?

    Z góry dzięki.

  • #2
    Może to być nadwrażliwość po opracowaniu mechanicznym ubytku. Tlenek cynku był stosowany powszechnie jako tzw lekarstwo czyli coś co ma pomagać w regeneracji zęba. Miał powodować szybsze odkładanie zębiny reparacyjnej. Jednak okazuje się, że w miarę dobry efekty to daje on głównie w zębach u osób młodych i dzieci. ale też nie zawsze. Ja uważam że tlenek cynku odracza na jakiś czas leczenie kanałowe.

    Obecnie dobre działanie regeneracyjne ma Triage lub inaczej Fuji VII firmy GC.
    Jeśli pacjent wie, że może uda się ( ale nie na 100%) uniknąć kanałowego leczenia dzięki tlenkowi cynku, to wszystko jest OK. Gorzej gdy nie wie a potem po paru miesiącach przychodzi rozczarowanie bo było lekarstwo, które miało pomóc a tu nic z tego.

    Komentarz


    • #3
      Dzięki bardzo. Mam jeszcze jedno małe pytanko.
      Obecnie niby nie czuję bólu. Tylko czasami lekki przy jakimś większym ucisku. Nie wiem, czy się niepokoić. Czy to już kwalifikuje się do zgłoszenia się na leczenie kanałowe? Czy po prostu trzeba dać czas tlenkowi, żeby tak "porządnie" odtworzył ten kawałek zębiny, a efekt końcowy będzie odczuwalny tak naprawdę po 2 miesiącach i normalnym zaplombowaniu? Bo to chyba nie tak hop-siup z tą regeneracją zęba...

      Na wszelki wypadek zacząłem stosować lepszą pastę, Colgate Sensitive Pro-Relief.
      Ostatnio edytowany przez cardigan; 25.12.2010, 20:29.

      Komentarz


      • #4
        Trzeba poczekać 2-3 miesiące, chyba że ból będzie nie do wytrzymania. Trzeba jednak zaglądać do zęba bo tlenek się stopniowo wykrusza i ściera.

        Komentarz

        Pracuję...
        X