Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Martwy korzeń a wstawienie korony

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Martwy korzeń a wstawienie korony

    Witam. Mój problem jest następujący.
    Mam 19 lat i wreszcie, po kilku latach zamierzam wybrać się na leczenie, wyrywanie itp. (wiem, że to jest straszne, ale naprawdę boję się wizyt u stomatologa, mam traumę z dzieciństwa).
    Wspomnę, że wybieram się tylko dlatego, że chcę iść pod narkozę, a to jest jedyne wyjście, żebym zrobił porządek w jamie ustnej, a przyznam, że jest tu trochę do roboty...
    Moje pytanie to:
    Czy jeżeli mam obumarły korzeń (nie wiem, czy mam, nie mam dwóch górnych czwórek, tzn. jedną mam, ale tylko mały kawałek), to mogę wstawić samą koronę? Czy jak inaczej da się to zrobić? Implant mnie nie pociesza, bo nie stac mnie na niego, a sama korona to w porównaniu z nim jest pryszcz.
    A teraz o tej czwórce, której pozostał kawałek: Nad nią mam ropnia, którego też będę chciał usunąć, ale chciałbym, żeby nie wyrywał mi tej pozostałości zęba, bo będę chciał sobie zrobić na nim nadlewkę. Jest to możliwe, żeby dentysta go nie wyrwał? Jeżeli to zrobi, to już pozostanie tylko implant...
    Te 2 zęby muszę sobie odnowić, bo nawet naturalnie uśmiechnąć się nie mogę, bo się wstydzę tych ubytków...
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

  • #2
    Jeżeli korzeń jest w dobrym stanie i zostało go wystarczajaco duzo to da się zrobic koronę.

    Komentarz

    Pracuję...
    X